PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: DWIE PORY ROKU NAD POLSKĄ
16.03.2014
Przed nami naprawdę kolorowy zawrót głowy, jeśli chodzi o pogodę. Czekają nas zarówno lekkie incydenty zimowe, jak również okresy charakterystyczne dla kwietnia. Zobaczmy szczegóły.
Od jutra do środy przemieszczać mają się nad nami liczne układy niskiego ciśnienia i fronty atmosferyczne. Jutro przelotny deszcz pojawi się w całej Polsce. Początkowo na Podlasiu możemy spodziewać się także opadów śniegu i to dość silnych, przez co może nasypać lokalnie nawet 5 centymetrów śniegu. We wtorek deszcz również wystąpi praktycznie wszędzie, ale tym razem najczęściej deszczowe strefy wędrować mają nad północną Polską. Fatalnie zapowiada się za to środa. Nad Litwą umiejscowi się niż, który przyniesie nam okropną pogodę, z dużym zachmurzeniem i intensywnymi, przelotnymi opadami deszczu i burzami, podczas których popada krupa śnieżna i grad.
Pierwsza połowa tygodnia przyniesie nam w dalszym ciągu wiatr. Jutro nad morzem powieje znowu do 100 km/h, w głębi kraju do 60-90 km/h. We wtorek wiać ma co najwyżej do 50-60 km/h. Trzeciej wichury spodziewamy się w środę, kiedy to na nizinach powieje do 70 km/h, a podczas wyładowań atmosferycznych i na Wybrzeżu do 90 km/h.
Jeśli chodzi o temperaturę, nie będzie źle. Zapowiadamy od 4-6 stopni na północnym-wschodzie, 7-10 w centrum do 11-12 st. C. na Śląsku, gdzieniegdzie w Małopolsce i na Ziemi Lubuskiej.
Tydzień temu w prognozie 16-dniowej mówiliśmy, że od czwartku nastąpi ochłodzenie i powiew zimy. Dlaczego tego nie będzie? Otóż w połowie tygodnia rozegra się nad nami walka zimna z północnego-zachodu z południowo-wschodnim ciepłem. Prognozy jednoznacznie wskazywały, że wygra na chwilę zimno, ale sytuacja się zmieniła. Zwycięsko z tej walki wyjdzie wiosenne ciepło i ono przyniesie nam piękną wiosnę.
W czwartek słonecznej aury spodziewamy się już na zachodzie i południu. Pochmurno i deszczowo jeszcze na wschodzie i północy. Zacznie się ocieplać. Termometry wskażą od 4 stopni w Suwałkach do 12-17 na Śląsku,w Małopolsce i na Ziemi Lubuskiej. Wiatr osłabnie.
Piątek zapowiada się prześlicznie. W całej Polsce spodziewamy się czystego nieba. Dopiero po południu nad morzem się zachmurzy, ale nie będzie padać. Zrobi się wybitnie ciepło - na południu nawet 20 stopni. Troszkę chłodniej na Podlasiu - 14 st. C., a na Helu 12 st. C.
Od soboty zimno, które miało do nas wejść właśnie w połowie tygodnia, powróci do gry. W pierwszy dzień weekendu nad zachodem, północą i centrum znajdzie się front, z chmurami, przelotnymi opadami a nawet burzami. Na wschodzie i południu do wieczora pogodnie. Zarysuje się nad naszym krajem wyraźny podział pogodowy. Podczas, gdy w Małopolsce i na Podkarpaciu niezmiennie notować mamy 20 stopni, to w centrum już 14-15, a na północy 7-10 st. C.
Niedziela podobna. Na Pomorzu i zachodzie będzie zimno i deszczowo - punktowo zanotujemy marne 5-8 stopni. Podkarpacie non stop z ciepłym powietrzem i nawet 19 stopniami na termometrach. Rozkręci się wiatr, a gdzieniegdzie przejdą burze.
Pierwsza połowa kolejnego tygodnia to kontynuacja podziału pogodowego. Chłód, który da się pokonać w czwartek ciepłu, po kilku dniach na nowo na siłę będzie chciał zadomowić się w całej Polsce. Początkowo mu się to nie uda. Do środy na Zamojszczyźnie utrzyma się wiosna z temperaturą dochodzącą w cieniu do 11-17 stopni, ale jednak z tendencją spadkową. W głębi kraju już dużo zimniej - okresami zaledwie 2-4 stopnie (na ogół jednak 7-10 st. C.) i ma często padać, obok deszczu również deszcz ze śniegiem i śnieg. Na krańcach wschodnich i południowo-wschodnich przejdą burze.
Ostatecznie na kilka dni po 25. marca, w całej Polsce powinno zrobić się zimno, ale podchodziłbym do tego sceptycznie, ponieważ zima już nieraz nas w tym roku po prostu zignorowała. Obecne wyliczenia modeli pokazują, że od 27 do 29.03 na północnym-wschodzie i w miejscach mokrych słupki rtęci nie przekroczą 1-3 stopni. Na Śląsku, częściowo południu i zachodzie nieco cieplej, ale co najwyżej 8-9 kresek. Nie brakować ma częstych opadów różnego rodzaju. W dzień przeważać ma deszcz i deszcz ze śniegiem, a nocami miejscami spadnie trochę śniegu.
Zima pod koniec marca nie może trwać długo, w związku z czym na przełomie miesięcy czeka nas następna poprawa pogody. Rozbuduje się w naszym kierunku wyż, wypogodzi się, choć miejscami może słabo padać, a nawet grzmieć, ale przede wszystkim wyraźnie się ociepli. 1. kwietnia przewidujemy na chwilę obecną od 7 stopni w Suwałkach, 11-12 w centrum, 14 na południowym-wschodzie do 17 st. C. na Śląsku.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna i może się zmienić.
Między innymi front weekendowy może wejść szybciej i trochę głębiej, co zaowocuje tym, że zimno zrobi się wcześniej i to w całym kraju. Zadecydować może tylko 5 godzin zmiany w wejściu niżu i 100 km przesunięcia chłodnego sektora, a wszystko zmieni się o 180 stopni. Jak będzie? W razie ewentualnych zmian, poinformujemy Państwa na stronie.