PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: BĘDZIE MROŹNO. W WEEKEND KOLEJNA WALKA ZIMNEGO WYŻU I CIEPŁEGO NIŻU

19.01.2014



Najbliższe dni przyniosą nam prawdopodobnie najsilniejszy atak mrozów w tym sezonie zimowym. Przez cały tydzień na wschodzie i Mazurach notować mamy nawet w pełni dnia dwucyfrowy mróz, który w piątek w Suwałkach może osiągnąć nawet 16 stopni. Cieplej będzie w centrum, gdzie z reguły będzie około -10/-5 stopni, a na południu i zachodzie do wtorku od 1 do 7 stopni, w połowie tygodnia od -7 do -2, a pod koniec tygodnia od -6/0 w Małopolsce i na Podkarpaciu do 2-5 na zachodzie i całym Śląsku. Nocami przy rozpogodzeniach słupek rtęci z pewnością obniży się na północnym-wschodzie w pobliże -20 stopni, a kto wie, czy nie będzie aż 25 stopni na minusie. Jeśli chodzi o pogodę w najbliższym tygodniu, cały czas bronić jej ma potężny, mroźny wyż. Dzięki niemu w czwartek i piątek 80% Polski powinna się cieszyć słoneczną aurą. Jutro i we wtorek jeszcze przewaga chmur, z jakimiś rozpogodzeniami tylko na północy i to tam prognozujemy najmniej opadów. Poza tym ma padać; jutro przeważnie deszcz na południu i deszcz lodowy, punktowo śnieg w centrum, ale we wtorek do wieczora zacznie sypać również na południu. Oceniamy, że spadnie tam około 5 centymetrów białego puchu, a na wschodzie czy w centrum Mazowsza ok. 10 cm. W środę lekko poprószy jeszcze w Małopolsce i Podkarpaciu.

Po słonecznym czwartku i piątku, w weekend rozegra się kolejna walka wyżu ze wschodu z atlantyckimi i ciepłymi niżami. Możliwe, że w sobotę ten drugi nadciągnie już nad zachód i przyniesie tam śnieg i jednocześnie odwilż. W takiej sytuacji w niedzielę śnieżyce szalałaby w pasie od Pomorza Gdańskiego po Katowice i Kraków. Na wschód od głównego pasa opadów trzymałby mróz i świeciło Słońce, a na zachód ociepliłoby się nawet do 5 stopni. Sytuacja jest jednak niezwykle zmienna i może się zmienić w każdej chwili o 360 stopni.

Wiele modeli meteo wskazuje, że nawet, jeśli początkowo nie będzie wiadomo, który układ dokładnie wygra, to w nowym tygodniu stopniowo przewagę zaczną osiągać niże znad Oceanu Atlantyckiego,ale i tego nie możemy być w stu proc. pewni. Sprowadzą one ewentualnie oczywiście dużo więcej chmur, silniejsze podmuchy wiatru, sporą ilość opadów i wyższą temperaturę. Na zachodzie, Śląsku i Wybrzeżu Zachodnim słupek rtęci wzrośnie do 2-4 stopni, w związku z czym padać tam ma deszcz i deszcz ze śniegiem. W pasie od Małopolski, przez centrum po Zatokę Gdańską temperatura utrzyma się w okolicach zera, co powinno przynieść śnieg. Dzielnice wschodnie, które cały czas powinny pozostać w zasięgu mroźnych mas powietrza z temperaturami maksymalnymi w dzień od -7 do -1 stopnia, otrzymają automatycznie stosunkowo najmniej opadów.

Ostatecznie odwilż wszędzie powinna rozpocząć się na przełomie stycznia i lutego. Na wschodzie ociepli się do zera stopni, w centrum do 2 stopni, a na zachodzie, Dolnym Śląsku i na północnym-zachodzie nawet do 5-6 st. C. Bez przerwy zmagać mamy się z licznymi opadami; na wschodzie na ogół śniegu, w centrum mokrego śniegu i deszczu ze śniegiem, a na zachodzie deszczu.

To jednak na sto procent nie będzie koniec zimy. Ta jeszcze nieraz pokaże nam swoje "pazurki" w lutym, a kto wie, czy też nie w marcu.

Władysławowo wakacje z dzieckiem


Pogoda długoterminowa nad morzem 2024


Pogoda w Polsce:

Gdańsk
Warszawa
Poznań
Bydgoszcz
Kraków

Pogoda nad morzem:

Władysławowo
Sopot
Łeba
Kołobrzeg
Międzyzdroje

Cypr Pogoda Zimą

Google+

projekt i realizacja: PodisPromotion