ZA TYDZIEŃ ZIMA - PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA
17.11.2013
W ciągu najbliższych dwóch tygodni będziemy mieli do czynienia z zupełnie różnymi typami pogody. Ten tydzień zapowiada się jeszcze stosunkowo ciepło. Po kilkunastu ponurych i zimnych dniach napłynie do nas łagodne powietrze i począwszy od jutra, aż do środy na południu cieszyć się będziemy z nawet 12-14 stopni, co jak na drugą połowę listopada jest bardzo wysoką wartością. Nieco chłodniejsze wiadomości mamy dla mieszkańców zachodu i północy, gdzie nie zapowiadamy więcej niż 5-8 st. C. W poniedziałek i wtorek pogoda w miarę przyjemna. Deszczu mało, pojawią się rozpogodzenia, ale od czasu do czasu powieje silniejszy wiatr. W środę znajdzie się nad nami niż, który szczególnie od Dolnego Śląska po Pomorze przyniesie ulewy, a wieczorem na krańcach południowo-zachodnich nawet deszcz ze śniegiem. Przelotnie popada też na wschodzie, południu, w centrum i na Mazurach. W czwartek wrócimy do pogody z ostatnich dni. Na niebie znowu zacznie królować stratus, nie zabraknie opadów mżawki, a temperatura nieco spadnie do 8-10 stopni na południu i 4-7 st. C. w głębi Polski. Piątek i sobota deszczowo miną szczególnie na południu Polski. Najładniej ma być na północy. Słupki rtęci ponownie nieśmiało powędrują o jedną, dwie kreski do góry.
Przełomowym dniem na chwilę obecną ma być niedziela. Wejdzie do nas front atmosferyczny, który rozdzieli dwie różne masy powietrza. Na zachodzie nie będą więcej, niż 2-4 stopnie, a na Przedgórzu Sudeckim prognozujemy maksymalnie +1. Resztki ciepła utrzymają się na Podkarpaciu, gdzie zapowiadamy do 10 stopni. Spadnie sporo deszczu, ale wraz z postępującym od zachodu ochłodzeniem coraz częściej zamieniać ma on się w deszcz ze śniegiem, aż w końcu w śnieg.
Kolejny tydzień, praktycznie od poniedziałku do niedzieli zapisze się zimowo. Głównie na wschodzie i południu panować ma całodobowy mróz. W ciągu dnia ma on być delikatny, bo nie przekroczy 0/-2 stopni, ale nocami pokaże swoje prawdziwe oblicze. Gdzieniegdzie nie można wykluczyć spadków temperatury do -10 stopni! Z kolei na zachodzie i północy termometry mają pokazywać nieco wyższe wartości: na ogół od Dolnego Śląska po Pomorze i Kujawy od 1 do 3 stopni na plusie, a na Wybrzeżu do +4/+5. Nie zabraknie także opadów śniegu. Nie zapowiadamy wielkich śnieżyc, niczym z pierwszych ataków zimy z 2012 i 2010 roku, ale na pewno posypie i na nizinach głównie wschodniej i południowej Polski utworzy się cienka warstwa białego puchu. Stała zima prawdopodobnie rozpocznie się w Tatrach.
Wraz z początkiem grudnia, czyli zarazem początkiem meteorologicznej zimy zacznie się ocieplenie. Na zachodzie i Wybrzeżu słupek rtęci szybko poszybuje nawet do 7-8 stopni, w związku z czym zamiast śniegu popada mocno deszcz. W centrum i na Śląsku chłodniej - do 3-6 stopni, a w miarę zimne pozostaną krańce wschodnie, południowe i południowo-wschodnie, gdzie do 3.grudnia odwilż pozostanie stosunkowo słaba, co przy obecności frontów atmosferycznych da przeważnie opady śniegu i deszczu ze śniegiem.
Podsumowując, nadchodzi zima i musimy się na nią przygotować. Ci, którzy tego jeszcze nie zrobili koniecznie powinni zmienić opony z letnich na zimowe. Należy też poszperać w szafach i przygotować zimowe ubrania.