Co z ociepleniem? Napiszemy teraz kilka słów odnośnie prognozowanego przez nas ocieplenia w niedzielnej prognozie. Prognozy zmieniły się i już nie są takie pewne. Aktualnie modele w kwestii wzrostu temperatur są mocno podzielone . Aby słupki rtęci wskazały 20-22 stopnie, jak zapowiadaliśmy w niedzielę musimy znaleźć się po cieplejszej stronie układu wysokiego ciśnienia. Jeśli natomiast wyż nie przesunie się w ten sposób, aby mogło do nas napłynąć ciepło, z północy napłynie nad Polskę arktyczne powietrze i drastycznie się ochłodzi. Jak będzie nikt nie wie. Na chwilę obecną stwierdzić  możemy tylko to, że tak czy siak najcieplej w najbliższych dniach będzie na zachodzie,  a najchłodniej na Suwalszczyźnie. My trzymajmy kciuki za wyż i ciepło. Im dłużej utrzyma się wysoka temperatura, tym większa szansa na to, że po iście letnich dniach potem przyjdzie  ochłodzenie, najlepiej po 15. listopada i spadnie śnieg, co będzie zapowiedzią mroźnej zimy z temperaturami w dzień od -8 do -3 stopni w dzień i do -15 w nocy i z opadami śniegu.

Wszyscy Polacy, którzy czekali na poprawę pogody wreszcie się doczekali. Po bardzo mokrym tygodniu od wczoraj aura zaczęła się poprawiać. Pojawia się coraz więcej Słońca, a deszczu jest coraz mniej. Może tej poprawy aury nie widać na pierwszy rzut oka, ale po dogłębnych analizach faktytcznie ją widać. Najbliższy tydzień będzie tego dowodem. Większa jego połowa przyniesie sporo przejaśnień i rozpogodzeń, a opady pojawiać się będą tylko przelotnie i lokalnie. Wyjątkiem będzie poniedziałek i czwartek, kiedy deszczu będzie więcej - może spaść do jednorazowo do 10 mm wody. Temperatura w ciągu najbliższych siedmiu dni także wzrośnie, co zapowiadaliśmy już tydzień temu. Co prawda aż tak gorąco się nie zrobi, ale w najcieplejszych miejscach możemy liczyć na blisko 20 stopni. Taka wartość na pewno nas zadowoli. Zimniejszy będzie zwłaszcza czwartek i piątek kiedy prognozujemy od 11 do 17 stopni.

W weekend pogoda się poprawi, co pociągnie za sobą również ocieplenie. Ponownie słupek rtęci zbliży się do 20 stopni. Pogodne niebo, wyż i wysoka temperatura sprawią, że nocami słupki rtęci błyskawicznie zaczną się obniżać. W drugiej połowie tygodnia o porankach przy gruncie prognozujemy nawet -5/-3 stopni i to w wielu miejscach Polski. Na standardowej wysokości dwóch metrów modele wyliczają od 1 do 4 stopni, ale gdzieniegdzie całkiem możliwe, że pojawi się lekki mróz do -2 stopni, zwłaszcza na Orawie. W kolejnym tygodniu czeka nas huśtawka pogodowa. Temperatura powinna jeszcze wzrosnąć o 1-3 stopnie dochodząc nawet do 20-22 stopni w najcieplejszych miastach i 14-16 w chłodniejszych. Powinniśmy się więc doczekać złotej polskiej jesieni. Pogoda będzie zmienna: dni słoneczne przeplatać się mają z tymi chłodniejszymi, kiedy słupek rtęci nie przekroczy 17-20 stopni, popada deszcz, a nawet zagrzmi, co już będzie ewenementem, gdyż sezon burzowy kończy się wraz z końcem września. Noce przyniosą nieco wyższe temperatury.

Jeśli prognoza rzeczywiście się sprawdzi, a podkreślamy, że jest to prognoza długoterminowa i wcale nie musi, to mamy szansę na naprawdę ładną część października, która powinna się spodobać i fanom zimy i fanom lata. Ci drudzy będą mogli nacieszyć się wysoką temperaturą i Słońcem, a ci pierwsi nie będą musieli się obawiać, że zimno wyżyje się na jesieni, a wraz z nastaniem zimy przyjdzie ciepło, ulewy, wichury i orkany, które nic dobrego nie przynoszą.

Jak będzie dokładnie wyglądała zima? Który miesiąc ma szansę zapisać się jako najchłodniejszy? Szczegółową prognozę pogody sezonową na okres czasu październik-marzec podamy na łamach strony już w najbliższym tygodniu, więc serdecznie zapraszamy.