PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: SYSTEMATYCZNE OCIEPLENIE PO 22. WRZEŚNIA
15.09.2013
Jesienna aura zadomowiła się w Polsce na dobre. Ostatnie dni przyniosły sporo chmur i deszczu. Mimo, że każdego dnia gdzieś notowaliśmy więcej niż 20 stopni to przeważała iście październikowa pogoda. Wygląda na to, że ma ona zamiar przedłużyć się jeszcze o kilka dni. Cały najbliższy tydzień upłynie pod znakiem chmur i deszczu. Słońca wiele nie będzie. Szczególnie silne opady prognozowane są przez nas na wtorek, kiedy mocniej popada praktycznie wszędzie z wyjątkiem zachodu. Przeważnie spadnie od 15 do 30 mm wody, ale gdzieniegdzie nawet do 40-50 mm. W górach zacznie sypać śnieg. Później opady przybiorą postać bardziej przelotną, ale mogą powrócić w weekend, ale nie muszą. Istnieje znowu ryzyko, że nad akweny mórz południowych i południowo-wschodnich napłynie zimne powietrze co dałoby wyraźny impuls do tworzenia się wilgotnych niżów, zaopatrzonych w setki litrów wody. Jak zwykle, zaczęłyby przemieszczać się na północ i niewykluczone, że mogłyby dotrzeć do Polski. W takiej sytuacji opady byłyby wyjątkowo intensywne. Na szczęście do ewentualnego procesu cyklogenezy, w wyniku którego mogłyby powstać niże został prawie tydzień, więc po pierwsze mogą one w ogóle nie powstać, a po drugie nawet, jak się utworzą mogą obrać taki kierunek, że nie zagrożą Polsce. Temperatura w nadchodzącym tygodniu wysoka nie będzie. Jedynie jutro na południu zobaczymy do 22 stopni i ewentualnie we wtorek, jeśli niż pozwoli na Zamojszczyźnie podobne wartości. Poza tym słupek rtęci w najcieplejszych miastach nie przekroczy 17-18 stopni, a tam, gdzie ma lać będzie jeszcze zimniej - tylko w rejonie 8-12 stopni, co jest wartością bardzo niską.
Na uwagę zasługuje także noc z wtorku na środę. Wtedy, po przejściu niżu opady zanikną, rozpogodzi się, a temperatura zacznie spadać na łeb na szyję. Zwłaszcza na południu rano możemy mieć tylko około 2-5 stopni, a przy gruncie może pojawić się przymrozek. Całkiem możliwe, że na Orawie, w rejonie Jabłonki lekki mróz pojawi się na standardowej wysokości dwóch metrów. Pojawią się dodatkowo gęste mgły i zamglenia.
Początek kolejnego tygodnia (23.09) także nie będzie wyglądał obiecująco. Deszczowe niże nadal mają dominować nad Polską, przynosząc opady deszczu, w górach śniegu i niską temperaturę na poziomie od 11-13 do 18-19 stopni. Później istnieje szansa, że na wschodzie Europy powstanie wyż, a nad Atlantykiem niż. W ten oto sposób pogoda nad Polską powinna się poprawić. Wyjdzie więcej Słońca, opady osłabną, a temperatura powoli zacznie wzrastać, od okolic 25.09 osiągając od 15-17 (tylko początkowo jeszcze ok. 13) do nawet 20-23 stopni. Ranki będą zimne, niejednokrotnie z przymrozkami. Coraz częstsze staną się również geste mgły i zamglenia.