Przed nami aż cztery rodzaje lata: meteorologiczne, astronomiczne, kalendarzowe i termiczne. To pierwsze rozpoczniemy już w najbliższy poniedziałek, 1. czerwca. Warto więc zobaczyć, z jaką pogodą przyjdzie nam się zmierzyć podczas jego trwania.

 

LATEM SPORO SKOKÓW TEMPERATURY

O pogodzie na najbliższe lato nie ma sensu szerzej sie rozpisywać, gdyż praktycznie cały czas będziemy świadkami podobnego typu aury.

Nasze prognozy już od dawien dawna nie ulegają zmianom. Od czerwca do sierpnia będziemy narażeni na bardzo dynamiczną pogodę. Z południa niejednokrotnie napłyną do nas niezwykle gorące, zwrotnikowe masy powietrza, dzięki którym termometry szczególnie w województwach południowych przekroczą w cieniu 30-35 stopni, ale jeśli mocniej powieje południowy wiatr, wtedy "trzydziestkę" na termometrach zobaczymy nawet nad morzem.

Fale upałów nie powinny utrzymywać się jednak nad Polską długo. Ich panowanie szybko kończyć ma przejście chłodnego frontu atmosferycznego, po którego przejściu na parę dni temperatura spadnie w okolice 20 st. C.

Sprawdź zawsze aktualną
prognozę długoterminową (10 dni) nad morzem
(wszystkie miejscowości!)

MOCNO ZAGRZMI

Niestety nie dane będzie nam cieszyć się tego lata spokojem w aurze, zwłaszcza podczas fal upałów, gdyż popołudniami, w środowisku sprzyjających warunków często będą tworzyć się pojedyncze komórki i klastry burzowe, które przyniosą niebezpieczne zjawiska: ulewy nawet do 30-50 mm, gradobicia i wichury do 80-100 km/h.

Burze będą zarówno pochodzenia termicznego, jak i frontalnego. Sądzimy, iż najczęściej narażeni na nie będą mieszkańcy południa, częściowo zachodu i centrum naszego kraju. Nieco mniej, niż zwykle zagrzmi na Mazurach.

Nieco lepszej pogody spodziewamy się bezpośrednio po zakończeniu upałów, gdyż opady osłabną albo wręcz zanikną i pokaże się Słońce.

 

PODSUMOWANIE

Generalnie rzecz biorąc, tegoroczne lato powinno zapisać się jako bardzo dynamiczne.

Temperatura powinna kształtować się poziomie powyżej normy wieloletniej, ale bez wielkiego odchylenia.

Jeśli chodzi o opady, to znajdą się zarówno miejsca suche, jak i wybitnie wilgotne. Wszystko przez to, że większość deszczu pochodzić będzie z burz, a stosunkowo niewiele z ciągłych, wielkoskalowych opadów. A burze, jak dobrze wiemy są zjawiskiem wybitnie lokalnym i w jednym miejscu może spaść 30 mm wody, a 5 kilometrów dalej nic.