BĘDZIE UMIARKOWANIE CIEPŁO, Z PADAJĄCYM OD CZASU DO CZASU DESZCZEM - PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA
02.05.2015
Ostatnie dni przynosiły bardzo groźną pogodę. Przemieszczający się nad nami chłodny front atmosferyczny sprawił, że powstało nad naszym krajem mnóstwo gwałtownych burz z gradem, ulewami i silnym wiatrem. Pierwszy raz w tym sezonie mieliśmy również do czynienia ze zjawiskiem powodzi błyskawicznej, na przykład w Brzezinach koło Łodzi i w miejscowościach położonych zaraz na południe od Krakowa. Lokalnie w dwie godziny potrafiło spaść 60 mm wody!
Tymczasem na Majówkę pogoda się uspokoiła. Jeśli pada, to niezbyt mocno i na ogół przelotnie, ale niestety temperatura mocno spadła i na przykład wczoraj w Ustce nie przekroczyła 9 stopni.
Czy w nadchodzących dniach aura ulegnie zmianom? Zapraszamy na najnowszą prognozę długoterminową.
NIEDZIELA POGODNA
Ostatni dzień długiego weekendu zapowiada się przyjemnie, z przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Dopiero pod wieczór na krańcach zachodnich i południowo-zachodnich zachmurzy się i zacznie słabo padać deszcz, który w nocy rozprzestrzeni się na całą Polskę.
Będzie jednak niezbyt ciepło: od 13-15 stopni nad morzem, Mazurach i wschodzie, 16-17 w centrum do 18-19 kresek na zachodzie, Śląksu i w Małopolsce.
OD PONIEDZIAŁKU PRZEJŚCIOWE OCIEPLENIE
Na początku tygodnia czeka nas chwilowe, ale jednak silne ocieplenie. Zaznaczy się ono praktycznie w całym kraju. Najcieplejszy okaże się wtorek, kiedy na przeważającym obszarze RP słupki rtęci pokażą w cieniu 22-26 stopni! Trochę chłodniej może być na wschodzie i Wybrzeżu, ale raczej nie mniej, niż 18-20 st. C.
Wraz z nadejściem ciepłych mas powietrza, ponownie wzrośnie szansa na burze. W poniedziałek będą one jeszcze słabe, choć nie wykluczamy, iż w nocy na południu popada i zagrzmi nieco mocniej.
Wszystko zmieni się najwcześniej we wtorkowy wieczór, kiedy nad zachodnie i północno-zachodnie województwa nasunie się chłodny front atmosferyczny z nawałnicami. W ciągu nocy, kiedy osiągnie on centrum oczywiście nieco straci na sile, ale w dzień znów się uaktywni i porządne burze przyniesie na wschodzie i południu.
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że zjawiska okażę się porównywalnie silne do tych sprzed trzech dni, a być może jeszcze silniejsze! Przede wszystkim wieścimy powstanie licznych struktur burzowych, którym towarzyszyć będą ulewne opady deszczu do 20-40 mm, silny wiatr do 80-100 km/h, spora ilość wyładowań atmosferycznych i grad o średnicy 2-3 centymetrów. Możliwe, że utworzą się także superkomórki burzowe.
Do wejścia burz zostały jeszcze trzy doby, więc wiele się może zmienić w kwestii ich wystąpienia. W razie potrzeby prognozę zaktualizujemy.
DRUGA POŁOWA TYGODNIA CHŁODNIEJSZA
Po przejściu burz, od czwartku czeka nas ponowne ochłodzenie i to na dłużej. Jeśli wierzyć prognozom, utrzyma się ono nawet do połowy maja! Średnia temperatura oscylować ma w okolicach 12-15 stopni na Podhalu, Podlasiu i Wybrzeżu, 16-18 na wschodzie i 19-22 st. C. poza tym. Na domiar złego mogą powrócić przymrozki; nie powinny być jednak zbyt silne.
Jeśli chodzi o pogodę, to ta będzie dosyć zmienna. Nie brakować ma bowiem dób pogodnych i suchych, ze słabym wiatrem, ale pojawią się też te pochmurne, deszczowe, burzowe i wietrzne.
Niektóre wiązki modeli pokazują nawet wejście nad nasz kraj niżu z południa z intensywniejszymi opadami deszczu. Jest to możliwe, ale miejmy nadzieję, że się nie sprawdzi.
PO 15. MAJA OCIEPLENIE
Końcówka naszej prognozy napawa optymizmem. Na 70 procent od południa znowu zacznie napływać nad Europę Środkową ciepłe powietrze i z każdym dniem termometry pokazywać będą wyższe wartości. Przykładowo 15. maja zapowiadamy jeszcze od 12 do 21 stopni, ale trzy dni później już od 16-18 kresek na Helu i Podlasiu, 20-23 w centrum do 24-26 st. C. na zachodzie i południowym-zachodzie.
Początkowo spodziewamy się dość sympatycznej pogody, ze Słońcem i małą ilością deszczu. Mocno grzmieć i padać zacznie mniej więcej około 17-18. maja, kiedy słupki rtęci zaczną pokazywać naprawdę wysokie wartości.