PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: ZMAGANIA ZIMY Z WIOSNĄ
26.02.2015
Pogoda przez kilka ostatnich przypominała nam wiosnę. Dalej było bowiem sucho i dość pogodnie, aczkolwiek zdarzały się wyjątki.
Nasze wcześniejsze prognozy wskazywały, że zaraz na początku trzeciej dekady lutego aura mocno się zmieni. Niestety nasze zapowiedzi okażą się słuszne. Zapraszamy na szczegóły.
ZACZNIE PADAĆ JUŻ JUTRO I WE WTOREK
Wyże, które gwarantowały nam przez wiele ostatnich dni piękną pogodę osłabły. Od razu wykorzystały to niże i fronty atmosferyczne, które masowo powstają na Atlantyku i w Basenie Morza Śródziemnego i kierują się między innymi ku Polsce. Jeden już jutro zaznaczy się na zachodzie i Pomorzu, gdzie będzie pochmurno i pojawią się słabe opady deszczu, które na Pomorzu Zachodnim wieczorem mogą przejść w deszcz ze śniegiem. W strefie chmur temperatura nie zachwyci - prognozujemy "marne" 5-7 stopni. Poza tym dzięki stosunkowo ładnej pogodzie nadal wiosennie ciepło - na Podkarpaciu nawet +12 stopni.
We wtorek aura poprawi się na zachodzie, gdzie deszcz zaniknie i pokaże się Słońce. W głębi kraju zupełnie na odwrót - dominować będą chmury, niosące niewielki deszcz. Słupki rtęci powędrują jeszcze dość wysoko w górę - pokażą od 4-6 stopni na północy, 8-10 w głębi kraju do 11 st. C. na Podkarpaciu.
ZAŁAMANIE POGODY W POŁOWIE TYGODNIA
Środa, a także czwartek zapowiadają się w naszym kraju bardzo dynamicznie. Wszystko przez front atmosferyczny, związany z niżem z południa, jaki od Słowacji nasunie się nad RP. W jego obrębie pojawiać mają się umiarkowane i dość intensywne opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a punktowo nawet samego śniegu, zarówno o charakterze przelotnym, jak i ciągłym. Niestety nie jesteśmy w stanie jeszcze podać jego dokładnej trasy. Wszystko wskazuje na to, że odpuści wschodniej Polsce, gdzie popada co najwyżej słabo i raczej się nie ochłodzi, a także północno-zachodniej. Co do województw centralnych i południowych - sprawa jest otwarta.
Tam, gdzie znajdzie się główna strefa frontowa będzie zimno - termometr może mieć problemy z przekroczeniem 0-2 stopni Celsjusza.
KONIEC TYGODNIA MOKRY
Od piątku do niedzieli nie oczekujmy wielkiej poprawy pogody. W dalszym ciągu, zwłaszcza w piątek i sobotę spodziewamy się przelotnych opadów deszczu i deszczu ze śniegiem, a lokalnie śniegu. Na wyraźne zabielenie krajobrazów poza górami nie mamy jednak co liczyć. Termicznie również bez większych zmian: na ogół odnotujemy 5-8 stopni, jedynie tam, gdzie najczęściej będzie padać ledwie 1-3 st. C. Nocami przymrozki, ale nie tak duże, jak w ostatnich dniach.
BEZ WIOSNY W PIERWSZEJ DEKADZIE MARCA
Do 10. marca nie widać większych zmian w pogodzie. Regularnie przemieszczające się nad naszym krajem niże i fronty atmosferyczne, niosące chmury, opady mieszane i silniejsze podmuchy wiatru sprawią, że temperatura nie będzie mogła rosnąć i na ogół oscylować ma w okolicach 5-8 stopni (pod chmurami 2-3 kreski mniej). Oczywiście zdarzą się doby nieco chłodniejsze (możliwe, że będą to okolice 5. marca), jak i cieplejsze (ok. 10.03), ale generalnie rzecz biorąc nie będzie można tego nazwać ani wiosną ani zimą.