SPOKÓJ W POGODZIE DOBIEGA KOŃCA - OD NIEDZIELI CHMURY, OPADY I OCHŁODZENIE
20.02.2015
Pierwsze dwie dekady lutego praktycznie w całej Polsce zapiszą się jako termicznie normalne, ale bardzo suche. Wszystko to przez panujące blisko nas potężne układy wysokiego ciśnienia, które nie dopuszczają głębokich niżów i frontów atmosferycznych znad Oceanu Atlantyckiego wgłąb Europy. Miejscami wyraźniejszego deszczu nie widziano od ponad trzech tygodni! Gdybyśmy mieli lato, z pewnością zmagalibyśmy się z pierwszymi, poważniejszymi oznakami suszy. W prognozach widać jednak znaczące zmiany. Zaczną się już w weekend, ale na dobre rozkręcą się dopiero w przyszłym tygodniu.
DO KOŃCA TYGODNIA CIEPŁO
Weekend, tak, jak napisaliśmy powyżej, przyniesie początek zmian w aurze. Nie będą one jednak jeszcze zbytnio zauważalne, gdyż przede wszystkim mocniej się zachmurzy. Tymczasem temperatura pozostanie na wysokim poziomie (od 4 do 11 stopni), a bardzo słaby deszcz bądź mżawka wystąpi punktowo najwcześniej w niedzielę.
OD PONIEDZIAŁKU SPORO OPADÓW I CORAZ CHŁODNIEJ
Początek nowego tygodnia przyniesie w końcu długo zapowiadaną przez nas zmianę pogody. Z zachodu nadciągną bowiem liczne niże i fronty atmosferyczne, które sprowadzą duże zachmurzenie i częste opady, miejscami dość intensywne; na początku popada zwłaszcza od Ziemi Lubuskiej po Pomorze, a następnie już wszędzie, bez wyjątku.
Wraz z nadejściem frontów zacznie się też ochłodzenie. Przeważnie temperatura spadnie do 4-8 stopni, więc teoretycznie tylko o około 2-3 kreski, ale zdarzą się takie miejsca, gdzie będzie jeszcze zimniej - zaledwie około 0-2 st. C. Tak niska temperatura może już spowodować, że oprócz deszczu wystąpi również deszcz ze śniegiem bądź mokry śnieg.
Na pierwszy ogień pójdzie prawdopodobnie Pomorze Zachodnie, gdzie takich wartości na termometrach spodziewamy się właśnie w poniedziałek. Istnieje więc pewne prawdopodobieństwo, że krajobrazy przynajmniej na chwilę lekko się zabielą, szczególnie w nocy i rano, kiedy będzie jeszcze nieco chłodniej.
TAKA POGODA SZYBKO SIĘ NIE SKOŃCZY
W prognozach długoterminowych co najmniej do początku marca nie widać większych zmian w pogodzie. Wygląda na to, że Atlantyk na dobre zacznie sterować aurą u nas, a to oznacza kontynuację dynamicznej pogody, z częstymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu, z niewielką ilością Słońca, okresami silniejszym wiatrem i temperaturą, która w głównej strefie frontu nie przekroczy 0-2 kresek, a poza nią 4-8 st. C. Możliwe jednak, że pojawi się 1 bądź dwa dni, kiedy będzie jeszcze zimniej.