PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: NAJPIERW CIEPŁO, PÓŹNIEJ NIECO CHŁODNIEJ, ALE...
09.11.2014
Zapewne każdy z nas pierwszą dekadę listopada 2014 zapamięta jako coś wspaniałego. Nie brakuje Słońca, pada niewiele, a temperatura dochodzi do rekordowych wartości. Na przykład wczoraj w Przemyślu zanotowano aż 22,2 stopnia. Myślę, że chcielibyśmy, aby taka aura trwała dalej, gdyż zima spokojnie może sobie poczekać jeszcze z trzy tygodnie. Ale czy to jest możliwe?
DO ŚRODY CIEPŁO
Polska znajduje się pod wpływem rozległego wyżu ze wschodu. To on od jutra do środy zapewni nam stabilną pogodę, z dużą dawką przejaśnień i na ogół bez opadów, zwłaszcza na południu i wschodzie. Nad zachód i północ bliżej będą miały niże, dlatego oceniamy, że te regiony otrzymają więcej chmur i słabe, wręcz symboliczne opady deszczu lub mżawki, które są w tych miejscach na wagę złota.
Będzie również bardzo ciepło. Najwyższe temperatury do 17-19 stopni odnotujemy tradycyjnie na południu. W centrum i na wschodzie przewidujemy około 15 kresek, a na zachodzie i północy średnio 11-14 st. C., tylko na Pojezierzach w rejonie 9-10 stopni.
Noce ciepłe, praktycznie bez przymrozków, ale bardzo mgliste. Mgły ograniczać mają widzialność poniżej 100 metrów, co może spowodować utrudnienia na drogach i lotniskach.
DRUGA POŁOWA TYGODNIA IŚCIE JESIENNA
Od czwartku do niedzieli nadal pozostawać mamy w zasięgu wyżu, ale nie przyniesie on nam już tak pięknej pogody. Wszystko wskazuje bowiem na to, że mgły się zagęszczą i miejscami będą utrzymywać się cały dzień, oczywiście generując przy tym niskie chmury stratus. Obawiamy się, że to skutecznie zepsuje nam te cztery dni, które według aktualnych prognoz wyglądają pochmurno, z małą ilością Słońca i z często padającym deszczem bądź mżawką.
Systematycznie zacznie robić się też chłodniej, ale modele wycofują się z domniemanego ataku zimna, do jakiego miało dojść w niedzielę. Obecnie wygląda to tak, iż jeszcze w czwartek zapowiadamy do 16 stopni na południu RP, 12 w centrum i 7-8 na północy, ale w niedzielę już od 6 kresek na Podlasiu, 10 w pasie dzielnic centralnych do 11-13 na zachodzie i południu.
Noce dzięki chmurom dalej powinny przebiegać bez mrozu.
KOLEJNY TYDZIEŃ Z POSTĘPUJĄCYM OCHŁODZENIEM
Dalsza część dzisiejszej prognozy jest typowym wróżeniem z fusów. Każdy model pokazuje bowiem inną wersję pogody w tych dniach, a każda jest tak samo prawdopodobna.
My przypuszczamy, ale nie zdziwimy się, jak to się nie sprawdzi, że ochłodzenie zacznie się umacniać, ale nie osiągnie takich rozmiarów, abyśmy mogli mówić o ogólnopolskim ataku zimy. Od 19 do 25 listopada przewidujemy temperaturę średnio na poziomie od 2-5 stopni na północnym-wschodzie, 6-7 w centrum, na wschodzie i Pomorzu Gdańskim do 8-10 na zachodzie i południu.
Niże z zachodu nie zmniejszą swojej aktywności i w dalszym ciągu będą nacierały na nasz kraj niosąc chmury, opady deszczu, czasami również silniejsze podmuchy wiatru, a na wschodzie, a nocami nawet w głębi kraju przejściowo deszcz ze śniegiem i śnieg. Przejaśnień i rozpogodzeń za wiele nie doświadczymy, więc korzystajmy czynnie z najbliższych trzech dni.
Jeszcze raz informujemy, że druga połowa tej prognozy może się zmienić. W razie konieczności wykres zaktualizujemy.
ZIMA TEŻ SZALEJE
Tak samo, jak prognozy długoterminowe, tak samo sezonowe pokazują ciągle co innego. Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni dwa kraje wydały oficjalną prognozę pogody na zimę: Amerykanie i Włosi.
Ci pierwsi twierdzą, że nadchodząca zima w Europie Środkowej zapisze się termicznie poniżej normy, a na wschodzie i w Małopolsce nie zabraknie dodatkowo silnych opadów śniegu, związanych z niżami genueńskimi! Ponadto, nasz kraj byłby narażony na spływy mroźnych, arktycznych mas powietrza przez stabilny i potężny wyż skandynawski.
Źródło: Accuweather
Podobna jest prognoza wydana przez Włochów. Ci, na podstawie sprawdzonego indeksu także zapowiadają mroźną i śnieżną zimę, ale nie tylko na obszarze Polski, ale także całej Europy Zachodniej.
Wygląda więc na to, że zima 2014/2015 będzie niewiadomą do końca. Jeszcze miesiąc temu informowaliśmy Państwa, że będzie ciepło, a teraz wszystko zaczyna przewracać się do góry nogami.