LATO W PAŹDZIERNIKU - 25,4 STOPNIA W KRAKOWIE!
10.10.2014
Już od wielu dni wiadome było, że na przełomie pierwszej i drugiej dekady października nadejdzie duże ocieplenie i poczujemy ostatnie powiewy lata. Nikt jednak nie przypuszczał chyba, że temperatura aż tak bardzo poszybuje w górę. Najcieplejszy okazał się wczorajszy dzień. Gdzieniegdzie zabrakło zaledwie 1 stopnia do rekordu październikowej temperatury.
25,4 ST. C. W KRAKOWIE
Najładniejsza aura od kilku dób panuje na południu Polski, gdzie niebo jest niemalże bezchmurne i w ogóle nie pada i dobrze, bo po niezwykle mokrym lecie przyda się tam trochę suchej aury. Spora dawka Słońca i napływ ciepłego powietrza sprawiły, że temperatura w dniu wczorajszym osiągnęła bardzo przyjemne wartości, które nie zdarzają się każdego października. Najcieplejszy okazał się Kraków, gdzie słupki rtęci wzrosły dokładnie do +25,4 stopnia Celsjusza. Można przypuszczać, że lokalnie było jeszcze cieplej, nawet 26 kresek. Warto przypomnieć, iż przeciętne rekordy dla października w polskich miastach wynoszą 26-27 kresek.
Niewiele chłodniej w czwartek było w Kaliszu, Kole i Płocku - odpowiednio 24,8 st. C., 24,8 st. C., i 24.5 st. C. 24 stopnie odnotowano w Warszawie, Łodzi, Toruniu i Zielonej Górze, 23 w Kielcach, Opolu i Katowicach, 22 w Białymstoku, Rzeszowie i Lublinie, 21 w Pile, 20 w Krośnie, Zakopanem i Suwałkach i 18-19 pod chmurami nad morzem i na Nizinie Szczecińskiej.
DZISIAJ RÓWNIEŻ CIEPŁO
W dniu dzisiejszym pogoda nie uległa zmianom. Na zachodzie i północy w dalszym ciągu na niebie nie brakuje chmur, przez które termometry wskazują około 17-20 stopni.
Z kolei na południu, wschodzie i w centrum niezmiennie cieszymy się prawie czystym niebem i letnią temperaturą na poziomie 21-23 kresek. Według nieoficjalnych, wstępnych danych, najcieplejszy okazał się dziś Tarnów z niespełna 24 stopniami.
CIEPŁO JESZCZE PRZEZ KILKA DNI
Najnowsze prognozy długoterminowe nie odbiegają zbytnio od tej, jaką wydaliśmy na łamach strony w niedzielę. Już od jutra tradycyjnie od zachodu zacznie się chmurzyć i padać, ale niezbyt mocno. Temperatura zacznie również spadać i wyniesie 20-23 stopnie na wschodzie i południu i 16-18 wzdłuż granicy z Niemcami.
W kolejnych dniach utrzyma się podział na chłodniejszą północ, która będzie musiała zadowolić się 14-17 st. C. i cieplejszym południem, gdzie mamy szansę na trochę ponad 20 kresek. Nie zabraknie Słońca, ale od czasu do czasu popada deszcz.
Większa zmiana pogody czeka nas dopiero w okolicach środy, kiedy wejdą do nas fronty atmosferyczne i niże z zachodu. Niebo się zachmurzy, zacznie padać, wiać, a temperatura systematycznie zacznie spadać. Na szczęście bardzo zimno się nie zrobi, więc powodów do narzekania mieć nie będziemy.
Pierwszego powiewu zimy na razie nie widać.