Tegoroczny wrzesień jak na razie zapisuje się w większości Polski sucho i ciepło. W ostatnich dniach pojawiły się jednak wyjątki. Należało do nich jak zwykle tego roku południe naszego kraju, gdzie przeszły następne intensywne opady deszczu.

PRAWIE 30 MM WODY NA ŚLĄSKU

Wczoraj przez południową i południowo-zachodnią część RP przeszedł front atmosferyczny, który związany jest z niżem z południa Europy. Przyniósł on, zwłaszcza na Śląsku, w Małopolsce i częściowo na Ziemi Lubuskiej kilkugodzinne, ciągłe opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, a gdzieniegdzie nawet silnym.

Jak informują dane z oficjalnych stacji meteorologicznych, najwięcej wody spadło na Jelenią Górę - 23 mm i Kłodzko - 20 mm, ale w rejonie Szklarskiej Poręby i Wałbrzycha zdołało napadać 30-35 mm deszczu!

Nieco słabiej, ale i tak znacząco popadało we Wrocławiu i Legnicy - odpowiednio 13 i 14 mm, a w Krakowie i Zakopanem 10 mm.

Obecnie ulewy nasiliły się i jednocześnie przesunęły na południe. Według prognoz, do niedzieli w stolicy Austrii - Wiedniu spadnie aż 80-90 litrów wody na każdy metr kwadratowy powierzchni ziemi, przy czym 50 mm jedynie jutro w ciągu dnia.

 

TO KONIEC ULEW, IDZIE WYŻ

Już dawno temu wieściliśmy, iż tegoroczny wrzesień generalnie zapisze się jako ciepły i suchy. W tej kwestii nic się nie zmieniło.

Po krótkotrwałym ochłodzeniu i większej ilością opadów, z którymi zmagaliśmy się w ostatnich dniach, począwszy od dzisiaj Europa Środkowa dostała się pod wpływ wyżu, który sprowadza coraz cieplejsze masy powietrza i coraz większą dawkę Słońca.

Aktualne wyliczenia modeli wskazują, że w najbliższych dniach dominować ma ładna aura, bez opadów i ze sporą dawką rozpogodzeń. Wyjątek stanowić będzie weekend, kiedy w regionach zachodnich i południowych utrzyma się jeszcze trochę wilgoci, która w połączeniu z podwyższoną chwiejnością atmosfery doprowadzi do pojawienia się przelotnych opadów deszczu i burz, ale na szczęście niezbyt gwałtownych.

Żeby było jeszcze lepiej, na termometrach zapanują prawdziwie letnie wartości. Na ogół zapowiadamy od 20-22 stopni na wschodzie do około 25 na zachodzie, tylko w połowie tygodnia na wschód od linii Wisły, na skutek napływu chłodniejszych mas powietrza z północnego-wschodu termometry wskażą o około 3-4 stopnie Celsjusza mniej.

Nie tylko dni będą ciepłe. Na zimno nie powinniśmy narzekać również nocami. Średnio prognozujemy od 6-9 stopni na wschodzie, 10 w centrum do 11-12 kresek na zachodzie.

 

DO KIEDY UTRZYMA SIĘ ŁADNA POGODA?

Podstawowe pytanie brzmi teraz: jak długo utrzyma się przyjemna pogoda?

Podtrzymujemy prognozy z niedzieli, mówiące o tym, że  wysokimi temperaturami i sporą ilością Słońca będziemy mogli się cieszyć co najmniej do 18-19. września.

Jakieś większe załamanie pogody ma szansę nadejść wraz z początkiem astronomicznej jesieni. Wtedy być może wejdą do nas fronty atmosferyczne, niosące ulewy, silny wiatr i zimno. Nie jest to jednak pewne i na razie nie będziemy rozpisywali się na ten temat, nie chcąc psuć Państwu humoru, który zapewne poprawi się po przeczytaniu tak pozytywnych wiadomości pogodowych.