PROGNOZA 16-DNIOWA: PRZEWAGA CIEPŁA, ALE BEZ OCHŁODZEŃ SIĘ NIE OBEJDZIE
06.07.2014
Przed nami iście letnie dwa tygodnie. Będzie sporo gorących, wręcz upalnych dni, ale nie zabraknie też gwałtownych burz, którym towarzyszyć będą potężne ulewy, gradobicia i wichury.
PONIEDZIAŁEK I WTOREK CISZĄ PRZED BURZĄ
Pierwsze dwa dni nowego tygodnia zapiszą się gorąco, ale dynamicznie. To jednak i tak nie będzie to, co czeka nas później. Jutro wysoki poziom kondensacji mocno zablokuje powstawanie burz. Istnieje jednak spora szansa, że kilka komórek i tak się pojawi, zwłaszcza na północnym-wschodzie, a w drugiej części dnia i pod wieczór w głębi kraju. Z kolei we wtorek wchodzący zimny front atmosferyczny porządnie zmoczy zachód, południe, Pomorze i centrum.
Oczekujmy, że wyładowania atmosferyczne nieść mają z sobą silne deszcze do 20-30 mm, wiatr do 80-90 km/h i grad o średnicy 2-3 centymetrów.
Mimo opadów będzie ciepło: od 24-25 st. C. na Helu i Podhalu do 28-33 st. C. na pozostałym obszarze kraju. Upały do 31 st. C. nietypowo zagoszczą nawet na Wybrzeżu, głównie od Świnoujścia po Łebę.
W POŁOWIE TYGODNIA WIELKIE BURZE I ULEWY
Najgorsze czeka nas dopiero w połowie tygodnia, kiedy główny niż i front, oddzielający dwie, skrajnie różne masy powietrza znajdzie się dokładnie nad naszym krajem. Nad zachodnie i południowe dzielnice Polski napłynie już wtedy chłód i nastąpi porządny spadek temperatury. Niekiedy słupki rtęci nie wskażą więcej, niż 14-16 kresek. Na ogół zapowiadamy jednak około 20-22 st. C. Ciepło powyżej 25 stopni utrzyma się na Pomorzu, Kujawach, Mazurach i północy Mazowsza.
W całej Polsce, oprócz północy nastawmy się na wielkie burze. Powstaną liczne, rozległe układy konwekcyjne MCS, superkomórki i multikomórki burzowe, generujące potężne zjawiska, np. ulewne, nawalne deszcze do 30-40 mm, miejscami 60 mm, wiatr do 80 km/h, a w przypadku bardziej rozbudowanych formacji 100 km/h i grad o średnicy od 3 do 5 centymetrów. Najgorzej będzie w środę i w czwartek.
Obawiamy się, że obfite deszcze doprowadzą do lokalnych wzrostów stanów rzek. Musimy nastawić się na ryzyko wystąpienia podtopień i zalań, a w przypadku większych burz również na powodzie błyskawiczne.
Okresami powieje silniejszy wiatr, potęgujący odczucie chłodu przez nasze organizmy na południu. Natomiast na północy przyczyni się do lepszego przeżycia gorąca.
KONIEC TYGODNIA JUŻ WSZĘDZIE CHŁODNIEJSZY I DESZCZOWY
Pod koniec tygodnia front ostatecznie dotrze na północ. To zaowocuje spadkiem temperatury już wszędzie i to dość mocno, bo do około 19-24 stopni, a punktowo zaledwie 16 st. C.
Nie zabraknie także burz. Największe zagrożenie z ich strony wciąż będzie stanowić stosunkowo duża ilość deszczu. Gdzieniegdzie spadnie kolejne 20-30 mm wody, a w pojedynczych przypadkach 50 mm. To daje łączną sumę opadów za cały tydzień na południu, w centrum i zachodzie na poziomie 70-130 mm, a lokalnie około 200 mm!
KOLEJNY TYDZIEŃ Z POWOLNYM OCIEPLENIEM
Powodem ochłodzenia w nadchodzącym tygodniu będzie powrót ujemnej Oscylacji Północnoatlantyckiej NAO. Prognozy wskazują, że przed połową miesiąca znowu na Atlantyku zadomowi się głęboki niż, a to daje szansę na powrót do naszego kraju gorącego lata.
Początkowo będzie w sam raz: bardzo ciepło, około 22-27 stopni i pogodnie, ale przed 20. lipca kto wie, czy nie pojawią się na nowo upały rzędu +30/+33 kresek, które automatycznie wymuszą powstanie kolejnych, potencjalnie niebezpiecznych nawałnic.
Nowe ochłodzenie nastąpi najprawdopodobniej około 25.07. Wszystkiemu winien będzie chłodny front, który na początku trzeciej dekady lipca zacznie zapewne nacierać nad Polskę od zachodu, ale to są jedynie nasze spekulacje, które mogą się nie sprawdzić.