PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: KONIEC ZIMNA; BĘDZIE JUŻ TYLKO CIEPŁO
27.05.2014
Po tygodniu, który przyniósł nam powódź, na szczęście na niezbyt dużą skalę, od jutra aura z każdym dniem ma się poprawiać i już niedługo będziemy mogli opalać się na plażach, zakładać szorty, podkoszulki, biegać, jeździć na rowerze i cieszyć się z...lata!
Pierwsza połowa tygodnia zapowiada się ciepło, ale nie gorąco. Termometry wskazywać mają do 16-21 stopni nad morzem, na Mazurach i wschodzie, 22-24 w centrum do 25-26 na zachodzie. Wyjdzie w końcu Słońce, ale okresami pojawią się jeszcze przelotne opady deszczu i burze, niekiedy gwałtowne, z gradem, ulewami i silnym wiatrem, zwłaszcza na północy i wschodzie, a jutro również na zachodzie, ale z każdym dniem ma ich szybko ubywać.
W czwartek zrobi się niemalże upalnie. Na zachodzie i południowym-zachodzie słupki rtęci dotrą do 27-29 st. C. i to w cieniu. W centrum oczekujmy około 25 kresek, a na wschodzie i północy (także nad morzem) od 19 do 24 stopni. Dominować będzie piękna pogoda, ale w ciągu dnia na wschód od lini Wisły pojawi się konwekcja, z deszczem i słabymi burzami.
W piątek praktycznie identycznie: większa część kraju bezchmurna. Jedynie na wschodzie i zachodzie z biegiem dnia chmur przybędzie, lekko pokropi i być może zagrzmi, ale wszystko wskazuje na to, że również te piątkowe burze nie wykażą się specjalną siłą. Na najchłodniejszym Wybrzeżu Wschodnim zapowiadamy aż 21 stopni! Jest to bardzo wysoka wartość. Mieszkańy tamtych rejonów na pewno bowiem od dłuższego czasu czekają na co najmniej 20 kresek na termometrze i według naszych prognoz w końcu się doczekają! Na pozostałym obszarze Polski odnotujemy od 23-24 st. C. na wschodzie do 28-29 na południowym-zachodzie i zachodzie.
W weekend aura trochę się pogorszy. Tak naprawdę ładne będą tylko poranki. W ciągu dnia zacznie rozwijać się konwekcja, prawdopodobnie głęboka, która przyniesie sporo dosyć silnych burz, z gradem, ulewami i silnym wiatrem. Wszystko to przez stacjonujący na zachód od Polski chłodny front, który już zacznie nam podrzucać wilgoć, a jednocześnie jeszcze gorętsze powietrze pochodzenia zwrotnikowego. Wszystko to zmiesza się z sobą i zaczną powstawać wypiętrzone i duże "kalafiory". Najwięcej wyładowań atmosferycznych, według obecnych prognoz notować mamy na zachodzie, częściowo w centrum i na południu. Nieco mniej błysków ujrzymy na wschodzie, północy i w centrum. Koniec tygodnia na 95% przyniesie nam pierwszy w tym sezonie. Temperatura ma być dosyć wyrównana i wynosić będzie od 25 do 30 stopni. Chłodniejsze klimaty zapanują jedynie punktowo na plażach bałtyckich i krańcach zachodnich, ale nie musimy obawiać się niższych temperatur, niż 19-22 kreski.
Wiatr przez cały tydzień powieje słabo i umiarkowanie. Noce staną się ciepłe i nie musimy już obawiać się przymrozków, ani na standardowej wysokości dwóch metrów, ani przy gruncie.
Początek kolejnego tygodnia może być niezwykle groźny pod względem pogody. Rozległe, frontowe systemy konwekcyjne znad Niemiec, Austrii i Czech w końcu dojdą do Polski i co najmniej do 27-28.05 musimy liczyć się, prawie każdego dnia z porządnymi burzami, generującymi ulewne, nawalne deszcze, wichury i duże opady gradu. Możemy mieć nawet do czynienia z jakimś większym układem burzowym. Temperatura systematycznie od zachodu zacznie się obniżać. Jeszcze w poniedziałek prognozujemy od 17-20 stopni wzdłuż zachodniej granicy z Niemcami i na Wybrzeżu do 30-31 na wschodzie, ale w środę, 28.05 już tylko od 15 st. C. w rejonie Świnoujścia do 26-28 st. C. na Podkarpaciu i w Małopolsce.
Przełom maja i czerwca zapisze się na kartach meteorologii jako znacznie przyjemniejszy. Odpuszczą nam upały i nawałnice, a ich miejsce zajmie ciepłe powietrze i większa ilość Słońca. Przeważnie termometry pokażą od 14-18 st. C. nad samym morzem, 19-21 na północy, 22-23 w centrum do 24-26 na południu. Tak, jak napisaliśmy już wyżej, pierwsze dni ochłodzenia upłyną Polakom pod znakiem w miarę spokojnej aury. Niestety, im bliżej 5.06, tym robić będzie się coraz cieplej i automatycznie tworzyć się zacznie coraz więcej wyładowań atmosferycznych.